Pomidory – uprawa. Błędy w uprawie.

uprawa pomidorówPomidory uprawiam od wielu lat, wcześniej uprawiali je moi rodzice od których uczyłam się tej sztuki. Uprawa pomidorów do łatwych nie należy ale warto znać kilka sekretów by przy minimum wysiłku uzyskać maksimum zbiorów. Nie będę opisywała szczegółowej uprawy krok po kroku bo o tym już pisałam na innych stronach. Chciałabym się skupić tylko na tym, gdzie można popełnić błąd i co można zrobić by uprawa się udała.

Sianie pomidorów.
To czy siejesz do jednej skrzynki, czy do pojedynczych pojemników, nie ma znaczenia. Pomidory i tak trzeba będzie przepikować do większych doniczek. Podłoże powinno być lekkie i o delikatnej strukturze. Najlepiej zainwestować w ziemię przeznaczoną do siewu gdyż taka zapewni lepsze kiełkowanie i zdrowszy wzrost siewek niż zwykła ziemia ogrodowa.

Sadzenie pomidorów.
Pomidory w tunelu foliowym sadzę pod koniec kwietnia a do gruntu bez osłon w drugiej połowie maja. Najzdrowsze rośliny i owoce uzyskiwałam zawsze w tunelu foliowym. Pomidorom rosnącym w gruncie bez osłon nie sprzyjały deszcze i chłodne noce w maju i we wrześniu. Mogę obalić także mit, że pomidory rosnące bez osłon są smaczniejsze. Miejsce sadzenia nie miało znaczenia jeśli chodzi o smak. Jedynie w mocno zacienionych miejscach pomidory są trochę mniej słodkie i słabiej owocują.

Czasami sadzonki moich pomidorów są bardzo wysokie – mała ilość miejsca na parapecie w domu i wysoka temperatura sprawiają, że łodygi wyciągają się w górę. Nie uważam to za wadę sadzonki lecz jej zaletę. Pomidory do ziemi sadzę bardzo głęboko. Obrywam wszystkie dolne liście zostawiając tylko 4-5 liści górnych i oczywiście wierzchołek. Roślinę sadzę aż po pozostawione liście. Zdarza się, że sadzonki są tak długie, że sadzę je na pół leżąco. Dzięki temu roślina wypuści dodatkowe korzenie z pędu pod ziemią (korzenie przybyszowe) a im więcej korzeni, tym roślina silniejsza i lepiej poradzi sobie np. podczas suszy.

uprawa pomidorówPielęgnacja pomidorów.
Głównym zabiegiem pielęgnacyjnym jest obrywanie pędów bocznych zwanych wilkami. Ważne jest także obrywanie liści – usuwamy wszystkie dolne liście znajdujące się pod najniższymi zawiązkami owoców oraz niektóre liście w górnej części ale tylko te, które nadmiernie zagęszczają krzak. Robi się to po to, by roślina skupiła się na zawiązywaniu owoców i nie przekazywała substancji odżywczych w liście. Gęstwina liści sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.

Podwiązywanie pomidorów.
Do podwiązywania roślin używamy sznurków ze sztucznego materiału. Wszelkie bawełniane sznurki wchłaniają wilgoć i mogą mnożyć grzyby, które następnie atakują roślinę.

Podlewanie pomidorów.
Pomidory nie lubią lania wody po liściach. Mój sprawdzony sposób to podsypanie ziemią łodygi pomidora, by woda jej nie dotykała bezpośrednio a wokół kopczyka robię wgłębienie gdzie leję wodę. Pomidory podlewam co 3 dni dużą ilością wody (wgłębienie w ziemi wokół rośliny zapobiega rozlewaniu się wody na boki). Zauważyłam w swoich uprawach w tunelu foliowym, że rośliny podlewane codziennie, małą ilością wody miały słabsze korzenie, które usytuowane były tuż pod powierzchnią ziemi. Te, odlewane co 3-4 dni miały korzenie mocniejsze i położone głębiej. Oczywiście nie należy dopuszczać do nadmiernego wyschnięcia podłoża, więc w czasie dużych upałów lepiej podlewać pomidory co 2 dzień. Częściej podlewane będą także rośliny rosnące w pojemnikach, w których ziemia szybko wysycha. Jeśli po długim przesuszeniu podłoża podlejemy pomidory, to może to skutkować pękaniem owoców.

uprawa pomidorówNawożenie pomidorów.
Pomidory wymagają nawożenia ale nie musi to być sklepowy, sztuczny nawóz. Przede wszystkim ziemia do sadzenia musi być zasobna w składniki mineralne. Obornik i kompost wymieszany z ziemią ogrodową daje dobry start dla sadzonek. Potem, raz na dwa tygodnie podlewam pomidory gnojówką z pokrzyw. Ziemię użyźni także zakopana skórka z banana, skorupki z jaj, łupiny cebuli i czosnku, fusy po herbacie i kawie. Polecam opryski z roztworu drożdży i mleka by rośliny nie łapały chorób grzybowych.

Zbór pomidorów.
Pomidory zbieram, gdy są w pełni dojrzałe. Dojrzewające w słońcu są słodkie a skórka z nich lekko schodzi. Nie wolno pozostawiać na krzakach owoców przejrzałych lub popękanych bo w uszkodzonych owocach rozwiną się zarodniki pleśni. Wiem, że dojrzewające pomidory opóźniają rozwój innych owoców na krzaku ale mi to nie przeszkadza, bo zawsze i tak mam ich nadmiar dzięki dużej ilości krzaków. 40 sztuk roślin wystarcza 4 osobowej rodzinie nie tylko na codzienne jedzenie pomidorów i przetwory ale też na dzielenie się owocami z przyjaciółmi.

2 komentarze

  1. Tadzik pisze:

    Pomidorki z własnej uprawy są najlepsze. Fajny artykuł o błędach w uprawie, kilka można uniknąć.

    1. TESTER pisze:

      Pomidory nie są trudne w uprawie, warto jednak znać kilka zasad ich uprawy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *